więcej
Spływ Wietcisą i Wierzcą Skarszewy – Bączek Gospodarstwo 12 km
| Rzeka: | Wietcisa, Wierzyca |
| Trasa: | Skarszewy – Czarnocin – Bączek Gospodarstwo |
| Odległość: | 12 km (ok 5-6 h) |
| Trudność: | Trasa średniej trudności, na Wietcisie kilka przeszkód, płytko, wartki nurt, kamienisty jaz, na Wierzycy sporo zwalonych drzew |
| Dla kogo: | Osoby mające już większe doświadczenie kajakarskie, posiadające umiejętnosć sterowania kajakiem, wysportowane (trzeba się nisko pochylać, wychodzić z kajaka na wodzie i przenosić go na kłodach) |
| Sprzęt: | Na tej trasie polecamy pływanie w kajakach jednoosobowych bez bagażu. |
| Przenoski: | Dwie – Młyn Skarszewy na Wietcisie i Czarnocińskie Piece na Wierzycy. Mogą się zdarzyć przenoski na zwalonych w poprzek rzeki drzewach. |
| Atrakcje: | Piękne kociewskie krajobrazy, głównie płyniemy w terenie zalesionym. Mały uskok wodny (jaz), który można przepłynąć. |
Mapa
Trasa
Kajaki wodujemy na przystani kajakowej położonej w centrum Skarszew zaraz przy boisku piłkarskim. Przed spływem można udać się do pobliskich sklepów, zwiedzić stare miasto z pozostałościami zamku krzyżackiego oraz murów obronnych.
Już od początku nurt Wietcisy jest wartki, a rzeka wąska i płytka. Po ok 300 m przepływamy pod mostem drogowym. Po prawej i lewej mijamy domostwa. Co jakiś czas w nurt rzeki wchodzą małe pomosty. Gdy przepływamy pod małym mostem, to znak, że opuszczamy Skarszewy. Rzeka płynie cały czas szybko, wijąc się wśród drzew i łąk. Dopływamy do starego młyna. Możemy obejrzeć nie używane już jazy i zastawki. Kawałek dalej po prawej, naprzeciwko zabudowań młyna stoi pomost. należy do niego przybić i wyciągnąć kajaki.
Po przeniesieniu kajaków drogą ok 50m wodujemy jez za mostem z zastawkami. Za przenoską rzeka wyraźnie przyspiesza. Płyniemy w terenie zalesionym. Jest dziko i pięknie. kilka drobnych przeszkód w płytkiej wodzie nie stanowi problemu. Dopływamy do mostu drogowego. Za nim znajduje się stary jaz – trzeba płynąć ostrożnie. Po ok 400 m dopływamy do Wierzycy. Należy popłynąć w lewo. Płyniemy pod mostem drogowym i po ok 100 m dopływamy do przystani.
Od tego momentu rzeka płynie leniwie, szerokim na 12 m korytem, wokoło pagórkowaty teren pokrywają łaki, pola i gdzieniegdzie w oddali lasy. Po ok. 1 kilometrze wpływamy w teren zalesiony. Nurt wyraźnie przyspiesza, a w rzece zaczynają się pojawiać różnej wielkości kamienie. W nurcie zaczynają się pojawiać zwalone drzewa. Mogą się zdarzyć przenoski na zwalonych w poprzek rzeki drzewach. Wpływamy w stary las. Rzeka wije się. Z jednej strony wysoki brzeg z drugiej bagnisty i błotny, porośnięty wysoka pokrzywą. Jest to przepiękny dziki odcinek.
Gdy rzeka zaczyna zwalniać, a po prawej i lewej stronie zaczynają się pojawiać trzcinowiska, to znak, że dopływamy do elektrowni w Czarnocińskich Piecach.
Po przeniesieniu kajaków i zwodowaniu za elektrownią Czarnocińskie Piece, wystarczy przepłynąć na przeciwną stronę i znajdziemy się na Przystani kajakowej.
Od tego momentu rzeka ponownie przyspiesza. W nurcie spotykamy kamienie i stare pnie, wysokie brzegi porośnięte starym liściastym drzewostanem. Po 500m dopływamy do starego wiaduktu kolejowego.
Pozostałości mostu służą teraz jako ścianka wspinaczkowa oraz ścieżka rowerowo – piesza Borówno-Bączek. Pod mostem postawiono wiatę. Kilkadziesiąt metrów dalej rzadko spotykany już dziś bród, którym można przedostać się przez rzekę. Co chwila natrafiamy na bystrza, rzeka płynie szybko, wokoło otacza nas zieleń, gałęzie wielkich drzew zwisają nisko nad nurtem, brzeg niedostępny i dziki, rzeka płynie szerokim korytem, jest płytko i kamieniście. Od czasu do czasu w nurcie napotykamy wystające pnie. Dopływamy do pola biwakowego.
Tu wyciagamy kajaki i kończymy spływ. Jest możliwość zrobienia ogniska i przenocowania pod namiotem.
