Trasa średnia

Spływ Wierzycą Owidz – Pelplin 32 km

Odwiedzin
TYP WYCIECZKI: 2-dniowa
REGION: Kociewie
Czas trwania: 2 dni
Długość trasy: 32 km
Trudność: Trasa średnia |
Rzeka:Wierzyca
Trasa:Owidz – Pelplin
Odległość:32 km (2 dni)
Trudność:ŚREDNIA(***),(zwalone drzewa w nurcie, bystrza)
Dla kogo:Osoby mające już większe doświadczenie kajakarskie, posiadające umiejętnosć sterowania kajakiem, wysportowane (trzeba się nisko pochylać, wychodzić z kajaka na wodzie i przenosić go na kłodach)
Sprzęt:Na tej trasie polecamy pływanie w kajakach jednoosobowych bez bagażu.
Przenoski:Dwie – Elektrownia Kolincz, Elektrownia Klonówka. Mogą się zdarzyć przenoski na zwalonych w poprzek rzeki drzewach.
Atrakcje: Odcinki rzeki o pięknym dzikim charakterze. Stara Elektrownia Wodna w Kolinczu.

Mapa

Trasa

Kajaki wodujemy na Przystani kajakowej za Elektrownią Wodną w Owidzu.

Start
Koniec

Rzeka płynie przez chwilę prosto. Po 300m w lewej wpada mały dopływ. Zaraz za nim rozpoczyna się dosyć trudny, ale urokliwy odcinek. Szybki nurt, sporo zwalonych drzew i konarów w nurcie. Co 10 -20 m jakaś przeszkoda. Dopływamy do miejscowości Barchnowy. Mijamy most. Można tu zakończyć lub rozpocząc spływ. Niestety wysiadanie i wsiadanie jest bardzo utrudnione. Najlepiej zrobić to przed mostem po lewej stronie.

5,5 km

Od tego momentu rzeka zwęża się i zaczyna płynąć szybciej przez otwarte tereny wijąc się bardzo mocno wśród wzgórz pokrytych polami i łąkami. W nurcie niewiele przeszkód. Brzeg porastają wierzby. Co jakiś czas widać w oddali zabudowania. Wpływamy w tereny zalesione. Po prawej zaczyna się płot – to teren leśnych upraw. Co jakiś czas przeszkody w postaci zwalonych drzew zmuszają nas do manewrowania. Stare dęby, sosny i buki porastające wysokie brzegi nadają dzikiego klimatu. Nie jest problemem spotkać tu sarny, kuny czy zimorodki. Po jakimś czasie rzeka zaczyna zwalniać, a brzegi porastać trzcina i szuwary. To niewątpliwy znak, że zbliżamy się do elektrowni Kolincki Młyn. Rozpoczyna się rozlewisko.

 

7,5 km

Jeśli zamierzamy płynąć dalej przybijamy z prawej do pomostu i szutrową ścieżką  przenosimy kajaki za elektrownię. Po kontakcie z obsługą elektrowni jest możliwość zwiedzenia Elektrowni. Po zwodowniau kajaków płyniemy przez chwilę i dopływamy do BETONOWEGO USKOKU.

Należy zachować ostrożność i tuż przy przeszkodzie wyciągamy kajaki z lewej strony. Na szczęście nurt nie jest tu szybki. Przenosimy kajaki kilkanaście metrów i wodujemy w głównym nurcie rzeki. Za elektrownią rozpoczyna się jeden z piękniejszych odcinków Wierzycy. Rzeka płynie chwilami bardzo szybko wśród wielkich buków, kasztanowców i dębów. Stare ogromne drzewa należące kiedyś do dworskiego parku w Klonówce stwarzają niesamowity klimat. Opływamy miejscowość Klonówka. W nurcie sporo zwalonych drzew, jednak ze względu na nowo wybudowaną elektrownię nurt płynie już powoli.

Nurt robi się coraz bardziej spokojny. W końcu dopływamy do mostu drogowego za którym znajduje się małe rozlewisko i Elektrownia Wodna w Klonówce. Po lewej stronie znajduje się mała piaszczsta plaża, przy której można wyciągnąć kajaki. Przenosimy je obchodząc elektrownię ok 100 m. aż do małego pomostu, gdzie można zwodować kajaki.

3 km

Płyniemy ok 150m i po lewej stronie znajduje się pole biwakowe. Mamy tu pomost, ale wyjście utrudnia wysoki brzeg. Na miejscu wiata, miejsce na ognisko, ławki. Do właściciela pola ok. 200 m drogą gruntową w prawo. Mieszka w pierwszym gospodarstwie po lewej stronie. Do najbliższej miejscowości Klonówka idziemy w lewo, w stronę elektrowni i po dojściu do drogi asfaltowej skręcamy w lewo. Do miejscowości mamy ok 1,5 km. Znajdziemy tam sklep.

150 m

Odcinek rzeki pomiędzy Klonówką, a autostradą A1 nie jest zbyt łatwy. Sporo tu powalonych pni w nurcie, rzeka płynie wartko. Piękny, ale wymagający odcinek rzeki. Przy moście którą biegnie autostrada rzeka na chwilę się uspokaja – na tym odcinku Wierzyca została uregulowana. Najpierw płyniemy wzdłuż drogi, potem przepływamy po mostem i za chwilę ponownie wpływamy w tereny zalesione. Rzeka wije się płynąc wśród pól, łąk i lasów. Z reguły lasy są po lewej a pola i łąki po prawej. Wysokie piaszczyste brzegi utrudniają wysiadanie. Dopływamy do starego betonowego mostu, którym biegnie gruntowa droga prowadząca do miejscowości Rajkowski Młyn. 50 m za mostem po lewej stronie znajduje się pomost. Dopłynęliśmy do Przystani Rajkowski Młyn. W tym miejscu także można zakończyć spływ.

4,5 km

Czekający nas 12 kilometrowy odcinek rzeki jest dość wymagający. Rzeka na całej długości bardzo się wije i mimo, że już na starcie widać wiatrak stojące w Pelplinie, to trzeba poświęcić prawie 4 godziny na pokonanie trasy.

FILM Z TRASY RAJKOWSKI MŁYN – PELPLIN

Rzeka na tym odcinku płynie szerokim wartkim nurtem przez pola łąki i lasy. Brzegi często porośnięte są drzewami, które wchodzą w nurt tworząc ciekawe przeszkody.

Generalnie trasa w wielu miejscach jest łatwa.  Wokoło otacza nas piękna przyroda.

Od czasu do czasu trafiają się porządne zwałki, przy których nurt bardzo przyspiesza i robi się niebezpiecznie.

Zbliżając się do Pelplina po lewej stronie  w nurcie można wypatrzeć sporej wielkości głaz zwany Diabelskim Kamieniem. Według podania diabeł niósł go, by zniszczyć katedrę w Pelplinie, ale nie zdążył tego zrobić przed porannym biciem dzwonów i upuścił głaz do rzeki.

Dopływając do Pelplina przepływamy pod sporej wielkości betonowym mostem, którą biegnie obwodnica miasta. o 300 m dopływamy do drewnianego mostu, niezbyt wysoki, więc przepływać pod nim należy ostrożnie.

Zaraz po prawej znajduje się miejsce gdzie można przycumować kajak. Tu można zakończyć spływ. Płynąc dalej wpływamy na teren miasta. trzymając się prawego brzegu rzeki dopływamy do przenoski.

12,5 km